Wolnorynkowi wyborcy nie stanowią istotnej grupy dla żadnego z kandydatów. Ważniejsza od ochrony przed kolejnymi pomysłami na wydojenie obywatela jest składka zdrowotna, nowa "integrująca kontynent" pożyczka pieniędzy z Unii i smartfony w szkołach. Tym razem nikt nie tupnął nogą, nikt nie przyniósł na debatę (bezpiecznej imitacji) piły łańcuchowej.
Ile odmian peronizmu musimy przetestować, zanim będzie za późno?
Po kilkunastu latach przerwy poszedłem zagłosować. I całkiem nieźle się bawiłem.
