No chyba, że przyglądał się wielkiemu spektaklowi reality tv jakim jest obecna administracja w USA.
Dziś Donald Trump wygłosił swoje pierwsze State Of The Union, czyli orędzie o stanie stanów. Mam mieszane uczucia. Z jednej strony miła uchu narracja o rządowych regulacjach i korzyściach z uproszczenia kodu podatkowego, z drugiej hegemońskie zapędy, ogólniki i popisówka.
Wspominany podcast, gdzie odnoszę się do SOTU Obamy sprzed 4 lat.