Święta zbliżają się wielkimi krokami, a ja kontynuuję zapoczątkowany przed trzema laty tematyczny cykl, w którym w skrócie zaprezentuję kolejną dawkę alternatywy dla polsatowskich propozycji do ramówki świątecznej. Tradycyjnie będą to zarówno filmy dobre jak i „perełki” wygrzebany z najgłębszych czeluści archiwum kinematografii.
W dzisiejszym przeglądzie omawiam: