Filip żyje tu i teraz, nie gra na lirze i nie czaruje swą muzyka bogów i dzikich bestii ale potrafi tak jak Orfeusz przenieść swa miłość poza granice pamięci.
Grecki bohater po śmierci żony Eurydyki udał się do Królestwa umarłych aby błagać boga Hadesa o wypuszczenie ukochanej. Zagrał na lirze tak pięknie że władca podziemi zgodził się oddać mu żonę pod jednym warunkiem. Orfeusz nie mógł spojrzeć na nią ani razu dopóki nie wyjdą razem w blask słońca. Niestety
zakochany i niecierpliwy poeta nie spełnił tego warunku spojrzał na Eurydykę tuż przed opuszczeniem Hadesu i… utracił ją bezpowrotnie. Realizacja dźwięku Piotr Król. Muzyka Artur Giordano