Sa takie miejsca na ziemi które przyciagają dobrą energie i ludzi z pasją. Gdy 30 lat temu Arkadiusz Okoń z żona zaczynali przenosić stare chałupy, dwory i wiatraki okoliczni mieszkańcy traktowai ich trochę jak niegoźnych szaleńców. Gdy jednak okazało się że na piaszczystych polach wsród podlaskich lasów powstało uroczysko, do ktorego ciągną ludzie z kraju i ze świata, sami zaczęli przynosić zachowne po dziadkach kołowrotki dzbanki i modlitewniki. Marzenia nie spełniaja się same z siebie ale kiedy zabierzemy sie do pracy i mocno wierzymy w ich realizacje to cały świat zaczyna nam sprzyjać. To zdanie wyjete z ksiązki Paulo Coelho stało sie mottem zyciowym Arkadiusza Okonia