Po wybuchu wojny, na początku września 1939 roku na galarze Wisłą z Wawelu wyruszyła ekspedycja ratująca przed zniszczeniem skarby wawelskie, która dotarła w okolice Kazimierza Dolnego. Następnie na furmankach pamiątki narodowe były przewiezione przez gospodarzy do Karmanowic, skąd trafiłły przez Wąwolnicę, Wojciechów do Tomaszowic a stamtąd ciężarówkami przekroczyły 17 września granicę Polsko-Rumuńską. 83 lata później, grupa pasjonatów historii i miłośników dwóch kółek, wyruszyła rowerami z Karmanowic do Wojciechowa, śladami przewożenia skarbów wawelskich, chcąc uhonorować bohaterskich rolników. Na trasie między innymi odwiedzili ostatniego żyjącego uczestnika wyprawy, było wspólne słuchanie reportażu Marii Brzezińskiej z 1973 roku, którego bohaterami byli gospodarze ratujący skarby. Uczestnicy rajdu postanowili też odnaleźć miejsce postoju skarbów w Wojciechowie i rodzinę jednego z uczestników akcji przewożenia skarbów z okolic Wojciechowa. Są plany, aby w przyszłym roku, powstała na odcinku od Mięćmierza do Tomaszowic ścieżka rowerowa.
A w audycji głos zabierają
- Sławomir Snopek –prezes Regionalnego Towarzystwa Przyjaciół Wąwolnicy
- Julian Karczmarczyk – ostatni żyjący uczestnik ratowania skarbów wawelskich, mieszkaniec Karmanowic
- Bożena Zadora – córka pana Juliana
- Lucyna Pardyka – wnuczka Antoniego Wrzesińskiego i Jana Grzegorczyka z Karmanowic, którzy brali udział w ratowaniu skarbów wawelskich
- Ewa Kowalska – wnuczka Jana Chudzika z Gaju Nowego, który ratował skarby wawelskie
- Wiesława Dybała – wieloletnia prezes Regionalnego Towarzystwa Przyjaciół Wąwolnicy
- Jolanta Snopek – wicedyrektor Zespołu Szkolno-przedszkolnego w Wąwolnicy
- Małgorzata Robak – dyrektor Szkoły Podstawowej imienia Stefana Żeromskiego w Karmanowicach
- Michał Robak – mieszkaniec Karmanowic
- Edyta Furtak i Alina Szumiata –z Towarzystwa Przyjaciół Wąwolnicy
- Ewa Sokołowska – sołtys Wojciechowa - Kolonii Piątej i jej mąż Ryszard
- Gerard Potakiewicz z Wąwolnicy i Andrzej Walasik z Puław- uczestnicy rajdu
- Michał Orłowski i pani Beata - z Lublina miłośnicy wypraw rowerowych, których spotkaliśmy koło kuźni w Wojciechowie