Przewodnicy, którzy oprowadzają turystów po Zamościu pokazują ukryte pomiędzy uliczkami, bramami i skwerami figurki postaci z wierszy Bolesława Leśmiana. Lublin ma koziołki, Wrocław krasnale, a Zamość poezję zaklętą w rzeźbach. Choć Bolesław Leśmian mieszkał w Zamościu zaledwie 13 lat, to jego postać fascynuje do dziś choćby artystów, takich jak Elżbieta Gnyp, której malarstwo utkane jest z jego poezji, czy Sławomira Bartnika, który z księgarza stał się leśmianologiem. Wiele osób nie wie, że poeta Leśmian to notariusz Lesman . Zastępczyni dyrektora Archiwum Państwowego w Lublinie Agnieszka Konstankiewicz zdradzi jakie dokumenty dotyczące Leśmiana znajdują się w jej placówce.
Fot. Sławomir Bartnik, księgarz i leśmianolog z figurką Srebronia.