Kto u schyłku XIX wieku zapuszczał się nocą na Francuskie ulice?
Czy autoportret z zabandażowanym uchem Vincenta van Gogha to świadectwo obłędu artysty czy tez czegoś zupełnie innego?
I czy van Gogh to był dobry materiał na przyjaciela?
Dziś weszłam do szafy, ale tylko na moment. Jak już wspominałam, z powodu zdrowotnych i zawodowych zawirowań robię sobie krótką pauzę od nagrywania, czyli innymi słowy zbieram siły, by wrócić do Was ze zdwojona mocą. A żebyście nie zapomnieli, że jest taki podcast o malarstwie jak DAWNO TEMU W SZTUCE, postanowiłam zamieścić tu rozmowę, jaką swego czasu przeprowadziła ze mną Dorota Prynda - dziennikarka z portalu Silesia 42.
Zdradzę, że już pracuję nad nowym odcinkiem i jeśli wszystko pójdzie po mojej myśli to usłyszymy się za tydzień w klasycznym odcinku podcastu – oczywiście na życzenie.
Tymczasem zapraszam Was na rozmowę o van Goghu – malarzu, który jest mi szczególnie bliski.
Niech sztuka będzie z Wami! Howgh!
P.S. Jeżeli chcesz, żebym nagrała podcast o Twoim ulubionym artyście lub obrazie, napisz do mnie. Zgłoszenia przyjmuję przez messengera na moim facebookowym fanpage'u dawno temu w sztuce. Jestem też na YOU TUBE i na INSTA.