Zapytajcie kogokolwiek o przykład cierpiącego malarza. Szalonego geniusza. Najprawdopodobniej usłyszycie tylko jedną odpowiedź. Vincent van Gogh. Ten niedoceniany za życia holenderski mistrz postimpresjonizmu znany jest z tego, że w przypływie obłędu obciął sobie ucho, co wystarczyło, by na wieki przypiąć mu łatkę szaleńca. W istocie opowieść o jego życiu obfituje w znacznie więcej ciekawych, zagadkowych i tajemniczych momentów. Jakich?
Po więcej zapraszam na mój facebookowy fanpage Dawno temu w sztuce