Nowoczesność wkroczyła do polskiej wsi.
Szeptucha z Pratulina na Podlasiu, reprezentuje nowoczesność, która mediów się nie boi. Prawdziwie leczy i wpiera potrzebujących, sąsiedzi się jej trochę boją, ksiądz nie mówił dzień dobry, ale już mówi.
Szeptuchę odwiedzają fotografowie – zatrzymanie w kadrze prasterej tradycji – oto cel ich wizyty.
Ale gdy tylko zapadnie zmierzch, to, co będą pamiętać, to nie świetne kadrowania, to nie zręczne pozowania – zauważą gęstość mroku, w którym prawdziwa, a nie wirtualna świeca – kładzie delikatny blask na tajemnicy, która światła flesza się nie boi, która lat nie liczy, lecz rozlicza ludzki porządek i ludzki chaos na splątanych liniach życia. Szeptcha z Pratulina rozumie, szeptucha z Pratulina porządkuje wewnętrzne światy, a tego się nie da sfotografować.
dwa piękne zdjęcia - fot. Marek Zubik
@milka.malzahn
________________________
Chcesz wiedzieć więcej? Zajrzyj do mnie:
facebook: https://www.facebook.com/Milka.Malzahn
moja strona: https://www.milkamalzahn.pl
podcasty: https://anchor.fm/milkamalzahn
Radio Białystok: https://www.radio.bialystok.pl/chillout
Kawa dla Miłki: https://buycoffee.to/dziennik.zmian