„Nie siedzieliśmy bezczynnie, zanosząc się łzami na brzegach Babilonu, a nasze pragnienie kultury było tak samo silne, jak wola życia” – napisał w eseju „Goethe i getto” Viktor Ullmann. Uprawienie muzyki, chodzenie na koncerty, przygotowywanie recitali i widowisk dla wielu mieszkańców getta Theresienstadt było sposobem przetrwania – starali się odtworzyć życie i świat, którego zostali przez nazistów pozbawieni. Nie wiedzieli jednak, że nawet najszlachetniejsze próby ocalenia sztuki w piekle, jakim stał się dla nich Terezin, mogą zostać wykorzystane przeciwko nim samym, a nawet przeciw wszystkim Żydom brutalnie mordowanym w sieci obozów koncentracyjnych. Sztuka miała strać się propagandowym narzędziem w rękach nazistowskich władz, a wreszcie powodem, dla którego jej twórcy zostali skazani na śmierć.
Jak do tego doszło? W jaki sposób hitlerowcy próbowali skapitalizować walkę o przetrwanie terezińskich Żydów? Wreszcie – co działo się w getcie pod koniec wojny? O tym opowiadam w trzecim i ostatnim odcinku poświęconym sztuce getta Theresienstadt.
Muzyka w odcinku (fragmenty):
Zrealizowano w ramach stypendium Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.