Chiny przyspieszają działania na rzecz odcięcia się od amerykańskiej technologii półprzewodnikowej. Władze w Pekinie podejmują szereg działań na rzecz zniechęcenia rodzimych przedsiębiorstw do kupowania procesorów H20 Nvidii. Rząd Stanów Zjednoczonych zapowiedział przywrócenie zgody na ich sprzedaż w Chinach. Są to chipy o ograniczonej mocy obliczeniowej.
W połowie lipca sekretarz handlu USA Howard Lutnick mówił w stacji CNBC, że Waszyngton zgadza się na sprzedaż produktów trzeciej kategorii i jedynie w celu utrzymania zależności Chin od amerykańskiej technologii. Według informatorów Financial Times, w odpowiedzi na te słowa Chińska Administracja Cyberprzestrzeni, Narodowa Komisja Rozwoju i Reform oraz Ministerstwo Przemysłu i Technologii Informacyjnych zintensyfikowały działania.
Koncerny takie jak ByteDance czy Alibaba otrzymały polecenie wstrzymania zamówień na H20, uzasadniane względami bezpieczeństwa. Część firm z Państwa Środka miała już zrezygnować z zakupów lub je ograniczyć. Jest to cios dla Nvidii, która niedawno zamówiła u tajwańskiego wykonawcy TSMC partię tych procesorów z myślą o rynku chińskim. Firma lobbowała w Waszyngtonie na rzecz zniesienia obostrzeń w handlu, alarmując, że jeżeli do tego nie dojdzie, zostanie wyparta z Chin.
Jednocześnie chińscy giganci już wcześniej ostrzegali, że nie są w stanie rozwijać się bez dostępu do produktów Nvidii. DeepSeek kilkukrotnie przekładał premierę nowego modelu językowego ze względu na problemy z trenowaniem sztucznej inteligencji na procesorach Ascend firmy Huawei.
łumaczy dr Leszek Bukowski, ekspert ds. nowych technologii i współpracownik Układu Sił.