Liczba urodzeń w Unii Europejskiej w zeszłym roku wyniosła niecałe 3,7 mln. To najniższy notowany poziom od roku 1961, czyli od kiedy dostępne są porównywalne dane. Eurostat prognozował, że urodzą się 4 mln dzieci. W 2023 roku urodzenia spadły o 5,5 proc. w stosunku do roku poprzedniego. To także rekord, jeżeli chodzi o spadek.
Liczba urodzeń w Europie spada systematycznie od lat 60. Wiąże się to z konsekwencjami dla gospodarki i finansów publicznych. W ciągu 12 miesięcy od maja 2023 roku liczba osób zatrudnionych w ochronie zdrowia w Niemczech wzrosła o około 60 tys.
Konsekwencjami dla Europy będzie coraz większa marginalizacja kontynentu względem Azji, ale także Stanów Zjednoczonych, gdzie te zjawiska są łagodniejsze. Według prognoz ONZ, jeżeli nic się nie zmieni, Polska w 2100 roku może mieć zaledwie 14 mln mieszkańców. Starzenie się społeczeństwa oznacza też większe wydatki na emerytury i opiekę zdrowotną, które trzeba ponieść kosztem na przykład edukacji lub bezpieczeństwa
- tłumaczy demograf Mateusz Łakomy.