Katarzyna Hołyst od lat pielęgnuje pamięć o zapomnianym poecie Andrzeju Sulimie-Surynie. Sulima urodził się 7 listopada 1952 roku w Krzyżu Wielkopolskim. Za życia wydał tylko jeden tomik, choć jego utwory były publikowane w wielu czasopismach literackich.
Zaliczany w poczet poetów wędrownych. Chętnie przemierzał otwarte przestrzenie Warmii i Mazur. Potrzeba ciągłej peregrynacji gnała go do Warszawy, Łodzi, Gorzowa. Wciąż szukał odpowiedzi na fundamentalne pytania. W poszukiwaniu nauczyciela duchowego, z równą pasją czytał Mertona, Junga, Simone Weil czy Mistrza Eckharta.
Pod koniec życia marzył o zbudowaniu pustelni i życiu średniowiecznego ascety.
Katarzyna Hołyst dzięki stypendium Marszałka Województwa Wielkopolskiego zbierze i wyda zbiór wspomnień o poecie. Wśród osób, których wypowiedzi znajdą się w książce są przyjaciele Sulimy-Suryna: muzyk Stanisław Soyka, malarz Henryk Waniek, twórca Teatru Węgajty Wacław Sobaszek.
Skąd fascynacja postacią poety i co wiemy o okolicznościach jego przedwczesnej śmierci?