"Nie to ma być źródłem radości chrześcijańskiej, że kogoś pognębimy, że nad kimś zwyciężymy czy że nawet będziemy w imię Jezusa wyganiać złe duchy. Główną radością ma być to, że imiona nasze są zapisane w Niebie. [...] Nie ulegajmy zatem pokusie triumfalizmu i tego, że zawsze nasze musi być na górze, bo i Chrystus nie zwyciężył w sposób widocznego zewnętrznego triumfu, ale w cichości poranka zmartwychwstania".
Zapraszamy do wysłuchania rozważań na nadchodzący tydzień przygotowanych przez ks. Piotra Stępnia.