Tym razem popłyniemy sobie na falach wolności - utworów antywojennych, rytmicznych czy musicalowych. Niech rozruszają się i rozluźnią nasze ciała w ten dziwny, napięty czas.
Sięgniemy do moich ulubionych lat 60. / 70., ale też do bliskowschodnich twórców m.in. z Egiptu czy Libanu.