Koalicjanci wyszli z posiedzenia komisji obrony, bo kanclerz Scholz unikał odpowiedzi na pytanie o wyjazd do Kijowa. Sprawę udało się wytłumić, ale nie da się wymazać fatalnych dla partii kanclerskiej wyników wyborów. SPD przegrała wybory w Szlezwiku-Holsztynie i Nadrenii Płn. Westfalii. W ważnych landach Scholz ciągnie swoją partię w dół, ale - jak twierdzi - nie ma co przejmować się komentarzami, w polityce trzeba mieć grubą skórę. Po takich słowach łatwiej mu zapewne uciekać od pytań. Nie zawsze jednak się da, co opisuje Adam Górczewski, były radiowy korespondent z Niemiec.