Ahoj! Ahoj! Wypływamy w Purpurowe Rejsy! Wskakujcie na łajbę i wyrzućcie muzyczne kapoki za burtę! Tym zawołaniem Paweł Klimczak zachęca do odwiedzenia jego wiernego okrętu, który wypływa na niezbadane tereny polskiego undergroundu. Tych nawiązań marinistycznych redaktor Klimczak ma jeszcze sporo na pokładzie. Trudno było zamknąć Rejsy w szufladkach, gdy były tercetem, obecnie jest jeszcze trudniej. Dosłownie, bo Paweł obiera kurs na polskie granie, niejednokrotnie eksperymentalne. A skąd w ogóle te nazwy i morza? O tym opowiedział Szymonowi Baczyńskiemu.