I co, dalej płaczesz, bo Twój tata siorbie, a w nocy po kryjomu oglądasz mukbangi? Ola i Kuba też.
Kiedy chodzisz na obiady do znajomych a nie na piwo na mieście, to oznacza, że jesteś gotow_ na emeryturę i wnuki. A jak płacisz za kogoś w restauracji to:
a) manipulujesz drugą osobą,
b) jesteś bananem,
c) dajesz się r*chać na hajs pod przykrywką "prezenty to mój język miłości",
d) chcesz obalić patriarchat.
Jak to powiedziała Ola: ludzie muszą jeść, dlatego to słodkie, że chcą to robić z kimś. Więc idźcie dać buziaczka i zaprosić bliskie osoby na jedzonko.
PS mnie też obrzydza to picie wody/Ola
smashnego i lecimy!
PSS mnie też. /Kuba