Nadszedł ten dzień, kiedy sodówka uderzyła Oli i Kubie do łbów. Czyli w skrócie - TEST SŁODYCZY ZAGRANICZNYCH.
I nie myślcie sobie, że poszli w pokki czy inne pypcie dostępne w kerfie. Nie otworzyli barku babci z cukierkami z '57, tylko tymi własnymi rękoma przeszukali wszystkie strony na scrummy 👐
W tegoodcinkowym menu znajdziecie: truskawki o smaku arbuza, żelki z mąki, banany z przeceny w Lidlu, Kinder wersja Dolly Parton I wieeele więcej.
Weźcie sobie coś słodkiego i zapraszamy do wycieczki po fabryce czekolady Charliego (nie dotykajcie wiewiórek).
Smashnego i lecimy!