W Szwecji już wiele lat temu zrozumiano, że surowe karanie lekarza za nieumyślny błąd nie wnosi nic dobrego...
Wypracowano tu chyba najczystszą postać systemu "no fault" w którym, nie szuka się kozła ofiarnego, błędy medyczne rozpatrywane są systemowo, a wnioski z nich wynikające są podstawą do ciągłego ulepszania struktur i procedur.
Ciekawi Cię jak to wygląda w praktyce? Posłuchaj, opowiedz innym, udostępnij!
Niech będzie to inspiracja w walce o "no fault" dla polskiego systemu !