version 馃嚚馃嚨 馃嚙馃嚜 | 馃嚞馃嚙 version | 馃嚛馃嚜 version | versi贸n 馃嚜馃嚘 | wersja 馃嚨馃嚤 | 馃嚤馃嚬 versija | 馃嚭馃嚘 kalba
Sobota 2 pa藕dziernika 2021 r.
Drodzy przyjaciele.
Wrzesie艅 jest naszym ukrai艅skim miesi膮cem. Opuszczamy Polsk臋 i Uni臋 Europejsk膮, by po d艂ugim i wymagaj膮cym przej艣ciu granicy wjecha膰 na terytorium Ukrainy. W poprzednich krajach mieli艣my ma艂e wyobra偶enie o tym, co nas czeka, jakie艣 obrazy i cz臋sto szybko wymazywane uprzedzenia. Ale o Ukrainie nie wiedzieli艣my nic. Nie by艂o 偶adnego obrazu, kt贸rego mogliby艣my si臋 trzyma膰. Wszystko by艂o nowe. Wszystko by艂o zaskakuj膮ce. J臋zyk, jak w ka偶dym nowym kraju. Waluta oczywi艣cie, czy to du偶o 1600UAH, gdy robimy pierwsze zakupy? Ale tak偶e, i to jest chyba najbardziej imponuj膮ce, alfabet, kt贸ry nie pozwala nam wyobrazi膰 sobie brzmienia s艂贸w. Stajecie si臋 od razu tymi, kt贸rzy nigdy nie nauczyli si臋 czyta膰.
Stopniowo przyzwyczaili艣my si臋 do tego. 28UAH za litr oleju nap臋dowego, 7UAH za k艂os kukurydzy do upra偶enia i 24UAH za tabliczk臋 czekolady. Dwie 6-litrowe butelki wody dziennie, szacunek dla danego s艂owa, korki w centrum miasta, brukowane ulice, tramwaje i ich szyny, wielkie garnki z jogurtem i chodniki, kt贸re ka偶dego ranka zape艂niaj膮 si臋 sprzedawcami owoc贸w, warzyw, mleka i jajek.
Odkrywanie wsp贸lnoty zaczyna si臋 od ciep艂ego dnia wsp贸lnoty w sanktuarium nied藕wiedzi w Domazhyr. Znajdujemy tam u艣miechy, piosenki, 偶arty i bezwarunkowe powitanie g艂贸wnych cz艂onk贸w. Tak, naprawd臋 znale藕li艣my si臋 we wsp贸lnocie L'Arche. Bogdan, u艣miechaj膮c si臋 promiennie, klaszcze w d艂onie, witaj膮c nas kilkoma s艂owami po angielsku. Roman z dum膮 m贸wi nam "bonjour" (po francusku!), kr臋c膮c przy tym swoj膮 liter臋 "R". Zna te偶 "Ojcze nasz" i "Je vous salue, Marie" po francusku. Jeste艣my pod wra偶eniem. Barth茅l茅my b臋dzie z nami o tym rozmawia艂 do ko艅ca naszego pobytu. P贸藕niej, dzi臋ki filmom nakr臋conym przez L'Arche International, poznajemy niesamowit膮, poruszaj膮c膮 histori臋 Bogdana, urodzonego jeszcze przed odzyskaniem niepodleg艂o艣ci.
Jak wszyscy ludzie niepe艂nosprawni, nie mia艂 on swojego miejsca w spo艂ecze艅stwie, nie mia艂 prawa chodzi膰 do szko艂y, nie mia艂 sztafety dla swoich rodzic贸w, nie mia艂 mo偶liwo艣ci podj臋cia pracy. Bogdan mia艂 tysi膮ce powod贸w, aby da膰 upust swojemu gniewowi. Wybra艂 u艣miech i rado艣膰, codzienny wyb贸r, aby przetrwa膰, wyb贸r promienny, jak kciuk w obliczu ludzkiej g艂upoty. Dodatkowym obci膮偶eniem jest zamkni臋cie warsztat贸w w czasie 艣wi膮t. Lesia, liderka spo艂eczno艣ci, wyja艣nia nam, 偶e jeden z cz艂onk贸w grupy przez ca艂y dzie艅 dzi臋kowa艂 jej za to, 偶e m贸g艂 przyj艣膰 na warsztaty, poniewa偶 spotkanie asystent贸w zosta艂o odwo艂ane. Jak wa偶na potrzeba, by nie zosta膰 w domu samemu. Przypomnij sobie swoje pierwsze zamkni臋cie w 2020 roku. Przypomnij sobie te dwa nieko艅cz膮ce si臋 miesi膮ce. A teraz wyobra藕cie sobie, 偶e trwa艂oby to dekad臋 lub d艂u偶ej... Widzicie potrzeb臋 wsp贸lnot we Lwowie i Tarnopolu (w procesie certyfikacji). A je艣li L'Arche nie jest jedyn膮 mo偶liw膮 odpowiedzi膮, Lesia m贸wi nam, 偶e lista oczekuj膮cych jest d艂uga, mimo wysi艂ku finansowego, o kt贸ry prosi si臋 rodziny, tak 偶e wsp贸lnota nadal istnieje, czekaj膮c na lepsze.
L'Arche-Kovcheh we Lwowie jest ukrai艅sk膮 organizacj膮 pozarz膮dow膮. W zwi膮zku z tym nie mo偶e otrzymywa膰 偶adnych 艣rodk贸w publicznych. Wsp贸lnota finansowana jest w 100% z prywatnych darowizn, z kt贸rych ponad po艂owa pochodzi z zagranicy. Lesia opowiada, 偶e opr贸cz dbania o cz艂onk贸w, asystent贸w i 偶ycie wsp贸lnoty, codziennie my艣li o tym, jak j膮 finansowa膰.
Nasza wizyta we wsp贸lnocie zako艅czy艂a si臋 gwa艂townie po drugim dniu wsp贸lnoty w Drohobyczu. Tego wieczoru ogarn臋艂o nas zm臋czenie. Nast臋pnego dnia nasze samokontrole wykaza艂y, 偶e wszyscy, zaszczepieni czy nie, chorujemy na kowida z tak膮 sam膮 intensywno艣ci膮. Obawiamy si臋, 偶e nie b臋dziemy mogli po偶egna膰 si臋 z Myronem, Bogdanami, Romanem, Antonem, Wasylem, Nazarem, Andrijem, Bogdan膮, Dmytrem, Galinck膮, Olen膮, Nadi膮, Nasti膮, Pedrem i Natali膮. Ani Lesiowi, Olesiowi, Oli, Annie, Mariczce, Dmytro i Jurijowi, kt贸rzy wykonuj膮 wyj膮tkow膮 prac臋, aby utrzyma膰 wsp贸lnot臋 przy 偶yciu, czasami przetrwa膰. Wszyscy ci ludzie (tak, w wi臋kszo艣ci kobiety) imponuj膮 nam swoj膮 obecno艣ci膮, rado艣ci膮 偶ycia, wiar膮 i energi膮, kt贸r膮 wydzielaj膮. Si艂a komunikatywna, inspiruj膮ca i potrzebna.
12 dni odosobnienia p贸藕niej, znajdujemy ich prawie wszystkich w Nazarecie i Les Bees, dw贸ch warsztatach, kt贸re odwiedzili艣my. W Nazarecie przybyli艣my tu偶 przed modlitw膮 na zako艅czenie dnia. By艂 to idealny moment, aby podzi臋kowa膰 i po偶egna膰 si臋. Dowiedzieli艣my si臋 r贸wnie偶, 偶e dwie inne osoby ze wsp贸lnoty s膮 chore, z kt贸rych jedna w momencie naszego wyjazdu nadal przebywa w szpitalu. Modlimy si臋 za nich w drodze na Litw臋.
Scena ukrai艅ska zrodzi艂a w rodzinie wiele pyta艅. Utrata naszych punkt贸w odniesienia, radosne przyj臋cie przez wsp贸lnot臋, czas sp臋dzony sam na sam z rodzin膮 by艂y 藕r贸d艂em przemiany, otrzymanych dar贸w, rozm贸w za艂o偶ycielskich jako ma艂偶e艅stwo i z dzie膰mi. Mo偶emy powiedzie膰, 偶e czuli艣my Bo偶膮 mi艂o艣膰 w trosce o siebie nawzajem i we wsparciu naszych ukrai艅skich i francuskich przyjaci贸艂 w chwilach niepokoju. Mo偶emy te偶 powiedzie膰, 偶e jaka艣 cz臋艣膰 nas pozosta艂a przywi膮zana do lwowskiej wsp贸lnoty L'Arche, tak promiennej.
Christine i Vincent