Cześć tu Marcin Kowalik. Słuchasz podcastu „Marketing dla agenta ubezpieczeniowego”. To jest jedyny w Polsce podcast do agentów ubezpieczeniowych, do doradców, do firm ubezpieczeniowych również i w tym podcaście staram się dzielić swoją wiedzą, wynikami testów oraz rozmawiać z bardzo ciekawymi gośćmi na temat tego jak agent ubezpieczeniowy może wydajniej sprzedawać, jak może budować relację ze swoimi klientami i potencjalnymi klientami i jak może też sprawić, aby jego biznes sprawiał mu przyjemność. Tę swoją wiedzę na temat tego o czym mówię czerpię ze swoich doświadczeń z performance marketingu, z własnych testów, oczywiście też z rozmów z agentami ubezpieczeniowymi. W przeszłości miałem też przyjemność prowadzić wykłady na uczelniach wyższych. Dziś po raz pierwszy w podcaście „Marketing dla agenta ubezpieczeniowego” goszczę ekspertów z ramienia towarzystwa ubezpieczeniowego. Paulina Sygnatowicz, koordynator do spraw zarządzania kontentem i Tomasz Banasiak, manager do spraw rozwoju sieci franczyzowej odpowiadający razem za rozwój projektu Aviva Dla Rodziny. Zaprosiłem was na rozmowę do podcastu, ponieważ zainteresowało mnie, jak wydaje mi się, takie nowoczesne podejście w tworzeniu przyjaznej, rodzinnej atmosfery w nowych placówkach franczyzowych Aviva Dla Rodziny. Też zobaczyłem wywiad z Tomaszem, z kolei, w jednym z branżowych miesięczników. Czym się różni placówka Aviva Dla Rodziny od placówki innej franczyzy, nazwijmy to, ubezpieczeniowej?To znaczy, różni się pewnie przede wszystkim, na pierwszy rzut oka, Aviva Dla Rodziny i nasz model biznesowy, franczyzowy, przede wszystkim tym, że te placówki rzeczywiście te placówki wyglądają zupełnie niestandardowo. No rzeczywiście na rynku czegoś takiego jak Aviva Dla Rodziny jeszcze nie ma. To wygląda w ten sposób, że te placówki rzeczywiście są troszkę inne niż takie standardowe, bankowe, czy urzędnicze placówki, gdzie jest po prostu biurko, klient, petent. Natomiast te placówki wyglądają troszkę bardziej rodzinnie, troszkę bardziej to przypomina wnętrze domu i jest przytulnie, ciepło i tak rodzinnie i to wynika przede wszystkim z jednej rzeczy. Bo jakiś czas temu Aviva zapytała swoich klientów i swoich agentów, z naciskiem na agentów, też z takim pytaniem, co się zmienia w tej branży naszej ubezpieczeniowej, szczególnie z naciskiem na sferę życiową, produktów życiowych. Co się zmienia, w którym kierunku ta branża idzie, co się zmieniało w ostatnich 15, 10, 5 latach? Mieliśmy taką odpowiedź, że troszkę trudniej jest się w tej chwili umówić z klientem u niego w domu, bo wszyscy są oczywiście w tej chwili zabiegani, o wiele chętniej ludzie teraz ludzie spotykają się w miejscach publicznych, czy to w galeriach handlowych, czy w restauracjach, natomiast do domu chcą wpuszczać troszkę rzadziej, tak. Trochę to pewnie idzie w tym kierunku tak jak jest to na zachodzie już od wielu, wielu lat. Natomiast jednocześnie dostaliśmy taki sygnał od naszych agentów, że, no mimo wszystko te rozmowy prowadzone w domach były troszkę sprawniejsze i skuteczniejsze. Wynikało to zapewne z tego, z tych sygnałów, które dostawaliśmy od agentów, że jednak ten klient był bardziej skupiony. Był skupiony przede wszystkim na osobie agenta, nic go nie rozpraszało, inne osoby wokół czy hałasy. Będąc też w takiej rodzinnej atmosferze we własnym domu, też ta osoba no, szybciej dochodziło do takich luźniejszych rozmów. No i wiadomo, że to te tematy zdrowotne i dotyczące śmierci wymagają też odpowiedniego klimatu, no i w tym momencie też mieliśmy taki sygnał, że, no te jednak rozmowy prowadzone w domach, no były po prostu skuteczniejsze. Szybciej dochodziło do zaufania, jak dochodziło też do zaufania i szczerej rozmowy to też do sprzedaży odpowiednich produktów. No i tak naprawdę skracając tą odpowiedź tych naszych badań, ponieważ my przeprowadziliśmy personalne badania, wyszło nam, że tak naprawdę, no lepiej w domu, ale do domu nie chcą klienci wpuszczać, tak. Więc tak naprawdę stąd troszkę ten pomysł się zrodzi..