Hej hej :)A może nie biegnijmy donikąd w te święta?A co gdyby tak przystroić choinki w lesie?? Tym iglastym, który co roku o tej porze znika?Co gdyby postawić tam stół i zaprosić gości, tych ukochanych, tych co już z nami nie ma i tych najbardziej bezbronnych z całego lasu? Polać obficie wina, postawić czekoladę i dary lasu wszelkiej maści i po prostu razem być? Co, gdyby wdychać zapach świerków nie w postaci świeczki? Obserwować karpie w podgrzanym miłością stawie? Przytulać sarny nie w pasztecie z dziczyzny i słuchać skrzypiącego śniegu nie ze sprayu i nie na dywanie?I tam, pośród natury pozwolić magii świąt wypełnić nasze serca i dusze ...W końcu odpocząć i nic nie musieć.Takiej magii w waszych sercach i spacerów po lesie życzę wam dziś ...