Czy klientów się kocha? Czy w ogóle marki, jej pracownicy powinni kochać klientów? Czy powinni czuć do klientów miłość? A może po prostu czy powinniśmy używać określeń „miłość”, „kocham” „zakochanie” właśnie pod adresem klientów?
Może jestem zbyt dosłowny, może jestem zbyt staroświecki. Ale nie gra mi bardzo granie uczuciem w tej relacji.
W tym odcinku rozkładam na czynniki pierwsze relację i "uczucia" pomiędzy marką i klientami. Jak marka sobie umyśliła — w jaki sposób chce tę relację z klientem budować, a może bardziej komunikować.
W kontrze do serduszkowych strategii wyróżniłem 3 poziomy kochania klientów:
Zapraszam, Maciej Buś
Linki do miejsc, o których wspominam w tym odcinku:
Polecam (siebie):
Dołącz / subskrybuj: