U Westmana wszystko jest „chunky” albo nie ma tego wcale. I wszystko staje się wiralem – w innym razie Westman nie byłby Westmanem. Jest w projektach szwedzkiego designera dziwna magia, którą wielu nazywa po prostu dopaminą. To świat wnętrz, w których kolory eksplodują, a formy szaleją. Jego projekty wydają się przerysowane, ale jednocześnie estetyczne, zabawne i niezwykle fotogeniczne. Jesienią obiekty Westmana opanują sklepy IKEA, ale najpierw odbędzie się prezentacja kolekcji zaplanowana na 9 września.
Autorka: Barbara Siemianowska-Aniol
Artykuł przeczytasz pod linkiem: https://www.vogue.pl/a/kim-jest-uwielbiany-przez-gen-z-projektant-gustaf-westman