Amalgamat to stop dowolnego metalu z rtęcią, zwaną kiedyś “żywym srebrem”. Bywała ona trzymana w domach bogaczy jako zabawka.
Każdy jednak wie, że rtęć może też być trująca.
Taka też jest muzyka warszawskiego kolektywu: lepiej podchodź do niej z respektem, inaczej możesz zrobić sobie krzywdę np. połamać nogi.
Amalgamat powstał jako projekt artystyczny Oli i Pjørta, skupiający się na gorzko-kwaśnej muzyce dark techno, minimal i hardgroove oraz sztukach wizualnych.
W jego sekcji DJskiej możecie usłyszeć ponure niczym jaskinia behemota brzmienia w wysokich BPMach.