Mężczyzna popełnił przestępstwo, został skazany i osadzony w zakładzie penitencjarnym, dla przyjaciół więzienie, w Iławie. Zwróćmy uwagę: nie uciekł tak jak Zbigniew Ziobro do Budapesztu, stolicy Węgier. Z tym, że sam pan Zbigniew twierdzi, że nie uciekł, tylko na razie nie wraca. Trochę tak jakby ktoś powiedział: nie zaspałem, tylko spałem dłużej niż zakładałem. Nie kłamałem tylko przedstawiłem alternatywną wersję prawdy. Tak nie mówił omawiany skazany, dlatego odsiaduje w Iławie...