Czyli jak Sylwester to dobra zabawa, a nowy rok to czas zmian. Ale co, jeśli nie mamy ochoty na szampańską zabawę? Czy wypada zostać w domu, a może to oznaka „bycia nudnym”? Jakie są alternatywne formy świętowania? Po Sylwestrze przychodzi z kolei Nowy Rok, a to dla wielu symboliczny moment zmiany. Zewsząd bombardują nas hasła o „nowym początku”, a media społecznościowe pełne są list postanowień i motywujących treści. Ale czy faktycznie potrzebujemy tej zmiany? Jak radzić sobie z presją perfekcji, narzucaną przez social media i społeczeństwo?