Zawsze nienagannie ubrany, elegancki i szarmancki, niczym kiedyś Robert Palmer. Tak jest na scenie i kiedy odkłada już mikrofon na statyw. Poza tym charakteryzuje się niskim barytonowym głosem, który przyciąga uwagę słuchaczy. Piotr Salata, mimo, że zawodowo muzyką zajmuje się od prawie 40 lat, to dopiero 8 lat temu wydał pierwszy solowy album. Debiut fonograficzny od razu zyskał uznanie krytyków, co wymusiło niejako prace nad drugą płytą. Ale poza muzyką od kilku lat – co dopiero teraz zdradził wokalista – pochłania go studiowanie pewnej sztuki…o czym teraz sam opowie.