Prędzej umrzemy, niż doczekamy się na wizytę u lekarza specjalisty, załamują ręce Polacy i ze łzami w oczach złorzeczą na organizację ochrony zdrowia w Polsce. Adam Feder pojechał z mikrofonem przed jedną z warszawskich przychodni, żeby sprawdzić, w jakich warunkach leczą się Polacy i od tego, co tam usłyszał włosy stają dęba! Na wizytę u lekarza specjalisty trzeba czekać nawet dwa lata, a na zabieg cztery! Minister zdrowia Adam Niedzielski przekonuje, że kolejki do lekarzy specjalistów będą krótsze, dzięki zmianom w podstawowej opiece zdrowotnej, chodzi m.in. o rozszerzenie pakietu badań, na które mogą kierować lekarze rodzinni. Czy Polacy wierzą ministrowi, że będą mogli wreszcie leczyć się w godnych warunkach? Takie pytania wywołują tylko wściekłość bezradnych Polaków, skazanych na leczenie w publicznej ochronie zdrowia.