Listen

Description

W tym odcinku opowiadamy szczerze o tym, jak wygląda miłość, kiedy staje się misją. Jakie są koszty bycia „emocjonalnym pogotowiem”. Czy da się kochać, nie ratując.

Zawsze pomagałam. Od dziecka. Byłam tą „silną”, „ogarniętą”, „empatyczną”. Tą, która słucha, pociesza, naprawia. Dla innych zawsze miałam czas, energię i zrozumienie. I choć wtedy czułam się potrzebna, ważna… dziś widzę, że ten sam schemat zabieram ze sobą do relacji romantycznych.
Wciąż przyciągam tych, którzy potrzebują pomocy.
Ofiary. Poranione dusze.
I zanim się obejrzę, już jestem w trybie ratowniczki. Dźwigam czyjś świat, gaszę pożary, zapominam o sobie.

Jeśli też masz wrażenie, że dajesz więcej niż dostajesz, to ten odcinek może być dla Ciebie.