Dziś o tym słodkim uczuciu, kiedy komuś powinie się noga, a my mu tam bardzo współczujemy, albo raczej “współczujemy”. O miłości do bliźniego i o radości z jego niepowodzeń. Rozprawiamy o naszych doświadczeniach i naszych teoriach na temat tego pięknego zjawiska, które z niemiecka zowie się shadem freude.
A w odcinku tym gryzło redaktora Kowalskiego, a redaktor Świstak próbował to rozgryźć.
A jeśli chcecie dodać coś od siebie niekoniecznie w komentarzu, albo macie do nas sprawy wszelakie, śmiało piszcie na adres: cosnasgryzie@gmail.com.